Ryszard Rauba
Zielona Góra
„W obronie niepodległości Polski i pokoju” - Z antyfaszystowskiej i antywojennej jednodniówki Komunistycznej Partii Polski z 1 września 1936 roku.
Dokładnie we wtorek – pierwszego września 1936 roku Komunistyczna Partia Polski – tak bardzo znienawidzona i tak bardzo tępiona i prześladowana przez faszyzujący, antydemokratyczny reżim sanacyjny wydała w związku z dramatycznie komplikującą się wówczas z każdym dniem z każdą niemalże godziną międzynarodową sytuacją polityczną specjalną, ostrzegawczą niezbyt obszerną pod względem objętości jednodniówkę. Polscy komuniści zatytułowali ją wymownie : W obronie niepodległości Polski i pokoju.
Warto w tym miejscu podkreślić, iż działacze przedwojennej Komunistycznej Partii Polski powodowani szczerze patriotycznymi pobudkami kierowali słowa w niej zawarte de facto do wszystkich rozsądnie i przy tym samodzielnie myślących obywateli i obywatelek Drugiej Rzeczypospolitej.
Zaryzykować można stwierdzenie, iż w kapepowskiej zdecydowanie patriotycznej, antyfaszystowskiej i antywojennej jednodniówce z 1 września 1936 roku znalazły się wyjątkowo interesujące z dzisiejszego punktu widzenia uwagi i refleksje. Rzeczą charakterystyczną było, iż autorzy tego kompletnie zapomnianego dziś dokumentu w pierwszej kolejności co ciekawe uznali za stosowne przywołać wszystkim czytelnikom i czytelniczkom „niektóre fakty z przeszłości, aby wykazać głęboki związek istniejący między sprawą niepodległości Polski a sprawą demokracji i braterstwa ludów”.
A zatem dla ówczesnych polskich komunistów bezspornym faktem historycznym było to, iż u schyłku XVIII stulecia „Panowie szlachta sprzedali Polskę Katarzynie. Dlaczego? Dlatego, że obawiali się narastającej rewolucji demokratycznej, której dreszcze wstrząsały XVII i XVIII wiekami i która daleko szerzej sięgając niż dawne, zmiotłaby władzę feudalnych magnatów. Dlatego, że obawiali się zarówno chłopów, drobnej szlachty, mieszczan, jak Ukraińców i jedyne wyjście z tej sytuacji, jedyną drogę wstrzymania narastającej fali, jedyny sposób ocalenia swojej zmurszałej władzy widzieli w protektoracie caratu, w zaprzedaniu niepodległości Polski, w Targowicy (…) Odtąd już sprawa niepodległości Polski nierozłącznie wiąże się ze sprawą demokracji” - podkreślano ze szczególnym naciskiem w kapepowskim dokumencie z 1 września 1936 roku.
Z wyczuwalnymi aż nazbyt dumą oraz szacunkiem polscy komuniści nie omieszkali przypomnieć tu również, że : „Gdziekolwiek na kuli ziemskiej leje się krew w obronie wolności i postępu – wśród walczących jest Polak. W Ameryce – Puławski, we Francji – tylu, że ich nie przeliczyć, na Węgrzech, we Włoszech, wszędzie – uczestniczą we wspólnej sprawie narodów walczących o demokrację. W 1871 r. na barykadach Komuny Paryskiej walczą Dąbrowski i Wróblewski. Naprawdę - „za Waszą wolność i naszą””.
Przedstawiciele internacjonalistycznej i patriotycznej zarazem Komunistycznej Partii Polski dobitnie podkreślali w swojej wrześniowej jednodniówce, że : „narody walczące o demokrację dobrze rozumiały szczególną wagę niepodległości Polski jako taranu wymierzonego w trzy kolosy feudalizmu i reakcji – Rosję carską, Austrię i Prusy. Hasło „niech żyje Polska!” oznacza wówczas dla każdego postępowego człowieka Europy tyle, co „niech żyje rewolucja!”. Sprawa niepodległości Polski na trwałe związana jest z demokratycznym programem, za który na tysiącach barykad, na tysięcznych frontach krwawił naród francuski. Ale i tu znaleźli się Napoleonowie, którzy potrafili oszukać i Polaków, i Francuzów” - przypominano bez ogródek w dokumencie.
W dalszej części kapepowskiej jednodniówki pojawiła się bo po prostu pojawić się musiała konieczna uwaga o następującej niezwykle istotnej i doniosłej treści: „W końcu ubiegłego stulecia powstaje zarówno w Rosji, jak i w Polsce silny ruch robotniczy. Rosyjski ruch robotniczy, wierny zasadzie, że „nie może być wolnym naród, który uciska inne narody”, wypisuje na swoich sztandarach hasło niepodległości wszystkich narodów wchodzących w skład imperium rosyjskiego, między innymi hasło niepodległości Polski” - konstatowano na łamach jednodniówki po czym od razu tytułem koniecznego uzupełnienia stwierdzano : „Ale znaleźli się wówczas w Polsce „wodzowie”, którzy wzgardzili pomocą ludu rosyjskiego i opętani hasłem nacjonalizmu usiłowali wbić klin pomiędzy proletariat Polski i Rosji, w równej przecież mierze nienawidzący caratu”.
Bezkompromisowi w ocenie i w krytyce ówczesnej , kapitalistycznej rzeczywistości społeczno – politycznej działacze Komunistycznej Partii Polski mieli tu niewątpliwie na myśli przede wszystkim dwie osoby. Po pierwsze - Romana Dmowskiego – współtwórcę tak zwanego ruchu narodowodemokratycznego oraz po drugie – Józefa Piłsudskiego – współtwórcę reformistycznej Polskiej Partii Socjalistycznej. Pod ich właśnie adresem aktywiści Komunistycznej Partii Polski kierowali na łamach prezentowanego tu dokumentu następujące dające wiele do myślenia pytanie : „Czy to byli prawdziwi bojownicy niepodległości Polski?”.
W odpowiedzi na tak sformułowane pytanie ówcześni polscy komuniści z wyczuwalną goryczą stwierdzali : „Jakże inaczej stawiał kiedyś sprawę Mickiewicz w wierszu „Do przyjaciół Moskali”:
Jeśli do was, z daleka, od wolnych narodów,
Aż na północ zalecą te pieśni żałosne
I odezwą się z góry nad krainą lodów -
Niech wam zwiastują wolność, jak żurawie wiosnę.
Poznacie mię po głosie; pókim był w okuciach,
Pełzając milczkiem jak wąż, łudziłem despotę,
Lecz wam odkryłem tajnie zamknięte w uczuciach
I dla was miałem zawsze gołębia prostotę.
Teraz na świat wylewam ten kielich trucizny,
Żrąca jest i paląca mojej gorycz mowy,
Gorycz wyssana ze krwi i z łez mej ojczyzny,
Niech zrze i pali, nie was, lecz wasze okowy”.
W głębokim przekonaniu przedwojennych polskich komunistów nie ukrywających tu swojego autentycznego patriotyzmu Adam Mickiewicz - „To był prawdziwy bojownik niepodległości i wielkość jego wyraża się tym, że potrafił odrzucić nacjonalizm jak zgniłą szmatę” - konstatowali i to trzeba przyznać w wyjątkowo dosadny sposób przedstawiciele Komunistycznej Partii Polski.
W dalszej części wrześniowej jednodniówki z 1936 roku aktywiści Komunistycznej Partii Polski umieścili stwierdzenia, które pomimo upływu ponad 78 lat nadal co tu dużo kryć zachowują swoją polityczną aktualność, swoją polityczność świeżość. Oto one : „Nacjonalizm jest wrogiem niepodległości! Niepodległość Polski wywalczyła nie służba pod sztandarami obcych imperialistów, a polska klasa robotnicza, chłopstwo i ogół mas pracujących. Masy pracujące Polski w walkach rewolucyjnych 1905/6, w walkach 1918 roku, gdy rozbrajano Niemców w Warszawie, Zagłębiu, Łodzi – wykazały, że sprawa niepodległości Polski nierozerwalnie związana jest z ruchem ludowym. Jest to fakt historyczny, z którym muszą się liczyć wszyscy. Zwycięska rewolucja rosyjska, która w myśl swych założeń zlikwidowała wraz z obaleniem caratu wszelkie pretensje Rosji do ziem polskich, rewolucja niemiecka, która zmusiła generalny sztab niemiecki do wycofania wojsk okupujących Polskę, rewolucja austriacka i upadek Habsburgów – odegrały olbrzymią rolę w ugruntowaniu niepodległości Polski” - przypominali w swoim dokumencie aktywiści Komunistycznej Partii Polski.
No cóż. Doprawdy trudno dziś u schyłku 2014 roku nie zgodzić się z przytoczonymi powyżej stwierdzeniami. Po prostu powiedzmy sobie szczerze ówcześni polscy komuniści mieli tu w tej kwestii najzwyklejszą w świecie rację !
W kapepowskim dokumencie z 1 września 1936 roku po koniecznym – zdaniem jego autorów przypomnieniu wyjątkowo niewygodnych dla sanacyjnego reżimu „niektórych faktów z przeszłości” w dalszej kolejności zapytywano odnosząc się tym samym do ówczesnego położenia Polski. Po pierwsze : „Jak się przedstawia dziś sprawa niepodległości Polski?”. Po drugie : „Czy jest zagrożona ta zdobyta krwią mas pracujących i ruchów rewolucyjnych międzynarodowego proletariatu niepodległość naszej Ojczyzny?”.
Przedstawiciele uświadomionej klasowo i patriotycznie internacjonalistycznej Komunistycznej Partii Polski w odpowiedzi stwierdzali wprost bez owijania w przysłowiową i kompletnie niepotrzebną bawełnę, że : „Lud pracujący Polski widzi tę groźbę ze strony faszyzmu niemieckiego”. W związku z tym polscy komuniści otwarcie z pełną odpowiedzialnością przestrzegali wszystkich samodzielnie i krytycznie myślących czytelników i czytelniczki przed nieobliczalnymi i zdolnymi do wszystkiego najgorszego jak pokazywała ówczesna praktyka polityczna hitlerowcami oraz Trzecią Rzeszą będącą w przekonaniu polskich komunistów „farbowanym lisem niemieckim, któremu kły i pazury sterczą”.
Przedstawiciele antyfaszystowskiej Komunistycznej Partii Polski z wyczuwalną, śmiertelną wręcz powagą przestrzegali wszystkich niezbałamuconych antykomunistyczną, kłamliwą, oderwaną od rzeczywistości sanacyjną propagandą czytelników i czytelniczki, że : „Hitler nie zatrzymuje się w pół drogi”, że chce „zagarnąć polski Śląsk i Gdańsk”.
Polscy komuniści w pełni świadomi, iż największym wrogiem naszej niepodległości był wówczas przede wszystkim agresywny, imperialistyczny hitleryzm uroczyście oświadczali wszem i wobec : „masy ludowe nie pozwolą na ponowny rozbiór Polski. Dlatego też powiadamy ; bronić będziemy naszej ojczyzny, a porządki w niej sami zrobimy. Żadne konszachty ani tajne układy Polski nie obronią – jedynie lud pracujący, pragnący pokoju i wolności demokratycznych, zapewni niepodległość Polski” - stwierdzali kategorycznie bojowo nastawieni aktywiści Komunistycznej Partii Polski.
Kapepowską szczerze patriotyczną, antyfaszystowską i antywojenną jednodniówkę z 1 września 1936 roku zamykały dwa zdania skłaniające nadal po 78 latach do bardzo głębokiej refleksji nad istotą patriotyzmu, wolności i niepodległości. Brzmiały one następująco : „Młode pokolenie Polski dotrzyma godnie tradycji Polaków, którzy zawsze pierwsi szli na odsiecz walczącym w obronie wolności. Wrogom naszej niepodległości, zaciekłym faszystom międzynarodowym – przeciwstawiać można i należy wolną Polskę ludową, zaprzyjaźnioną z innymi wolnymi ludami”.
Równo trzy lata później – w piątek 1 września 1939 roku nastąpił wyjątkowy w swoich rozmiarach oraz brutalności atak hitlerowski na właściwie bezbronną Polskę - atak z morza, z lądu i z powietrza. Rozpoczęła się Druga Wojna Światowa...
- 7317 odsłon