Niemieccy nacjonaliści w Weimarze zakłócili pochód pierwszomajowy. Zadali poważne obrażenia czwórce uczestników uroczystości. Wyrwali również z rąk mikrofon Carstenowi Schneiderowi- deputowanemu SPD- przez który skandowali skrajnie prawicowe hasła.
Policja aresztowała 29 napastników, natomiast jedna z osób poszkodowanych znalazła się w szpitalu. Zgodnie ze zeznaniami uczestników pochodu nacjonaliści przedstawili się jako członkowie młodzieżówki NPD- Narodowodemokratycznej Partii Niemiec- a następnie zaczęli atakować ludzi przy pomocy drzewców z transparentów.
Związki zawodowe uczestniczące w pochodzie pierwszomajowym skrytykowały policję za niedostateczną ochronę marszu. Według danych większość sił policyjnych Turyngii- landu gdzie mieści się Weimar- pilnowała dwa marsze neonazistów w Erfurcie i Saalfeld.
- 3357 odsłon