Kilkadziesiąt zwolnionych ze szczecińskiego szpitala wojewódzkiego sanitariuszek pikietowało na jednym z miejskich skrzyżowań.
Rozdawały mieszkańcom ulotki z prośbą o wsparcie – wysłanie na służbowy mail dyrektora placówki próśb o podjęcie negocjacji.
Od kwietnia szpital zwalnia sanitariuszki i sprzątaczki, bo ma zamiar zawrzeć kontrakt z firmą zewnętrzną, która przejmie ich obowiązki. W ulotkach, jakie protestujące rozdawały mieszkańcom napisano m.in., że dyrekcja szpitala odmawia rozmów z sanitariuszkami.
Kobiety proszą, by je wesprzeć przez wysłanie maila do dyrektora ws. podjęcia negocjacji. Protest poparli działacze sekcji ochrony zdrowia zachodniopomorskiej „S”.
W ubiegłym tygodniu sanitariuszki protestowały przed szpitalem.
Wcześniej, po pierwszym proteście sanitariuszek, dyrektor Mariusz Pietrzak mówił mediom, że "zwolnienia są konieczne ze względu na sytuację finansową placówki", a sanitariuszki rzekomo "wszysckie znajdą pracę w zewnętrznej firmie"
- 2091 odsłon