Rozdział VI
POLSKI RUCH ROBOTNICZY W LATACH PIERWSZEJ WOJNY ŚWIATOWEJ
(1914—1918 r.)
1.WYBUCH WOJNY IMPERIALISTYCZNEJ. STOSUNEK DO WOJNY — PROBIERZEM INTERNACJONALIZMU
Imperialistyczny charakter pierwszej wojny światowej. Zdrada oficjalnych przywódców II Międzynarodówki
Wojna światowa, która wybuchła naprzeciw siebie dwa potężne obozy militarne — z jednej strony tzw. mocarstwa centralne: Niemcy i Austro-Węgry, do których przyłączyły się Turcja i Bułgaria, z drugiej zaś tzw. ententa, tj. Rosja carska, Francja i Anglia, do których przyłączyły się później Włochy, Stany Zjednoczone, Japonia i Rumunia.
Rozpoczęła się wielka rozgrywka o nowy podział świata, o kolonie, o rynki i sfery wpływów, o surowce. Obie strony działały w celach zaborczych, obie dążyły do zdobycia jak największych łupów wojennych.
Ta niesprawiedliwa, zaborcza wojna zwrócona była swym ostrzem przeciw interesom mas pracujących i narodów uciskanych całego świata.
Oficjalni przywódcy II Międzynarodówki, wbrew uroczyście powziętym na międzynarodowych kongresach uchwałom,stanowisko obrony polityki imperialistycznej „swoich" rządów. W pierwszych dniach sierpnia posłowie socjalistyczni na posiedzeniu niemieckiego Reichstagu i na posiedzeniu francuskiego parlamentu głosowali za kredytami wojennymi dla własnych rządów imperialistycznych, włączając się do powszechnej kampanii szowinistycznej.
Sztandar solidarności międzynarodowej, na którym Marks i Engels wypisali wzniosłe słowa: „Proletariusze wszystkich krajów, łączcie się!", sztandar, z którym wiązały swe najgłębsze nadzieje miliony robotników na całym świecie, został podeptany i zbrukany przez prawicowych wodzów partii socjalistycznych.
Partia bolszewików w walce przeciwko wojnie imperialistycznej
Politykę prawicy II Międzynarodówki nieugięcie zwalczała partia bolszewików.
Toczyła ona konsekwentną walkę o przekształcenie wojny imperialistycznej w wojnę domową, o obalenie władzy imperialistów w Rosji. Mieńszewicko-eserowskiej polityce obrony burżuazyjnej ojczyzny bolszewicy przeciwstawiali hasło „klęski własnego rządu w wojnie imperialistycznej".
W tezach o wojnie napisanych jesienią 1914 roku Lenin stwierdzał, że obydwa prowadzące ze sobą wojnę bloki imperialistyczne w niczym nie ustępują sobie pod względem okrucieństwa i barbarzyństwa wojennego. Lenin dowodził, że w interesie klasy robotniczej i mas pracujących wszystkich narodów wchodzących w skład imperium rosyjskiego należy w wojnie tej dążyć do klęski monarchii carskiej.
Bolszewiccy posłowie do Dumy — mimo ostrych represji — przeprowadzili szeroką kampanię demaskującą istotny charakter toczącej się wojny. Odmówili oni głosowania za kredytami na rzecz wojny i wezwali masy robotnicze do walki przeciw rzezi imperialistycznej. Bolszewicy wydali szereg odezw i publikacji antywojennych. Organizowali oni w wielu ośrodkach kraju nielegalne wiece antywojenne, na których wyjaśniali masom stanowisko partii wobec wojny.
We wrześniu 1914 roku posłowie bolszewiccy zostali aresztowani pod zarzutem „zdrady stanu". Podczas rozprawy sądowej nieugięcie bronili oni stanowiska partii.
Szeroką działalność rozwinęli bolszewicy w armii i flocie, prowadząc agitację na rzecz bratania się żołnierzy armii obu walczących stron— w myśl zasad internacjonalizmu proletariackiego, które tak haniebnie zdradzili prawicowi przywódcy II Międzynarodówki.
Lenin i bolszewicy od dawna już przestrzegali przed niebezpieczeństwem, jakie dla międzynarodowego ruchu rewolucyjnego stanowi oportunizm. Wykazali oni, że oportu- nistyczna, zdradziecka działalność prawicowych przywódców II Międzynarodówki doprowadziła do jej całkowitego bankructwa.
Już w listopadzie 1914 roku w swym manifeście przeciwko wojnie Komitet Centralny partii bolszewickiej wysunął zadanie stworzenia nowej, III Międzynarodówki. Od pierwszych dni wojny Lenin i bolszewicy podejmują uporczywą walkę o skupienie pod sztandarami internacjonalizmu tych elementów w międzynarodowym ruchu robotniczym, które nie poddały się naciskowi szowinizmu.
Internacjonalistyczna lewica II Międzynarodówki
Rozpętanej przez burżuazję i jej sługusów nagonce szowinistycznej zdecydowanie oparła się tylko nieznaczna lewicowa mniejszość w sekcjach II Międzynarodówki. Wśród odłamów lewicowych, które nieugięcie trwały na pozycjach internacjonalizmu', poczesne miejsce zajęły SDKPiL, socjaldemokraci łotewscy, bułgarscy „tiesniacy”[1].
Wierność zasadom proletariackiego internacjonalizmu zachował lewicowy odłam SPD na czele z Karolem Liebknechtem, Franciszkiem Mehringiem, Klarą Zetkin. Występują oni przeciwko wojnie imperialistycznej, szowinizmowi i zdradzieckiej postawie oficjalnego kierownictwa SPD, wzywając klasę robotniczą, by położyła kres bratobójczej rzezi rozpętanej przez imperialistów.
W pierwszych szeregach lewicy SPD stają Róża Luksemburg, Julian Marchlewski i Jan Tyszka, znajdujący się na przymusowej emigracji w Niemczech. Po wybuchu wojny walczą oni o skupienie elementów interna- cjonalistycznych i są współtwórcami rewolucyjnej organizacji proletariatu niemieckiego „Spartakusbund". Na łamach organu prasowego tej organizacji „Listy Spartakusa" rozwijają oni ożywioną działalność publicystyczną, demaskując istotę wojny imperialistycznej, ukazując prawdziwe oblicze „socjalistów wojennych" spod znaku II Międzynarodówki, popierających własne rządy imperialistyczne.
Już na początku wojny szereg działaczy „Spartakusbundu" zostaje aresztowanych. Ofiarą aresztowań padają również Róża Luksemburg i Julian Marchlewski. Jednakże działalność organizacji nie słabnie. Osadzeni w więzieniach działacze „Spartakusbundu" utrzymują łączność z organizacją i biorą udział w jej pracach.
W atmosferze bezprzykładnej hecy szowinistycznej, w której brali udział również prawicowi przywódcy SPD, Karol Liebknecht — jedyny w całym parlamencie — głosuje przeciwko wojnie i kredytom na wojnę. Organizuje on antywojenne wystąpienia robotnicze. Rząd niemiecki postanawia rozprawić się z Liebknechtem. Występując w jego obronie Róża Luksemburg pisze z więzienia apel do międzynarodowego proletariatu:
„Rząd i jego poplecznicy planują mord sądowy na Karolu Liebknechcie... Liebknecht walczył za nas wszystkich! Ofiarował się dla proletariatu, dla międzynarodowego socjalizmu. Pokazał, że również w Niemczech występuje w imię socjalistycznych przekonań człowiek w pełnym znaczeniu tego słowa... Robotnicy! Sprawa Liebknechta jest Waszą spraw ą".
W niezwykle ciężkich warunkach toczy się w wielu krajach Europy zachodniej i w Ameryce walka o skupienie internacjonalistycznej lewicy w ruchu robotniczym. Sięga ona również do szeregów młodzieży. Oto jedna z odezw Biura Międzynarodowego Zjednoczenia Socjalistycznych Organizacji Młodzieżowych. W odezwie tej, zamieszczonej w centralnym organie tego Biura „Jugend- Internationale" z dnia 1 września 1915 roku, czytamy:
„Przyjaciele! Koledzy! Potężnie zaznaczył się wśród części socjalistów we wszystkich krajach ruch zmierzający do tego, by przez wznowienie walk klasowych położyć jak najprędzej kres tej najstraszniejszej z wojen. Niestrudzenie, z zadziwiającą wytrwałością pracuje część towarzyszy w Niemczech w niezmiernie ciężkich warunkach nad realizacją tego celu... Z takim samym zapałem i oddaniem pracują wierni tej samej idei towarzysze we Francji, w Rosji, w Polsce, w Austrii, w Anglii, w Serbii i we wszystkich innych kra- j ac h... Niech żyje walka przeciwko rzezi ludów i żądzy krwi, niech żyje walka o najwyższy ideał ludzkości, o socjalizm!"
SDKPiL i PPS-Lewica przeciw wojnie-imperialistycznej
1 sierpnia 1914 roku, natychmiast po ogłoszeniu mobilizacji w Królestwie Polskim, została wydana z inicjatywy
kierownictwa krajowego SDKPiL ulotka wzywająca do demonstracji i strajku powszechnego przeciwko wojnie. Odezwę tę podpisali również przedstawiciele CKR PPS-Lewicy i CK Bundu. Nazajutrz odbyła się na Woli demonstracja robotnicza zorganizowana przez Komitet Warszawski SDKPiL. W odpowiedzi na to cała prasa bur- żuazyjna rozpoczęła wściekły atak na klasę robotniczą i jej rewolucyjnych działaczy. Nastąpiły masowe aresztowania. Wielu bojowników proletariatu znalazło się w więzieniach i obozach odosobnienia.
2 sierpnia ukazała się wspólna odezwa Zarządu Krajowego i Zarządu Głównego SDKPiL[2] oraz CKR PPS-Lewi- cy i CK Bundu, w 20 tysiącach egzemplarzy rozpowszechniona w Warszawie i na prowincji. Odezwa ta wyraźnie określa stosunek rewolucyjnej klasy robotniczej w Kongresówce do wojny imperialistycznej, odgradzając się zdecydowanie od wszelkich „orientacji" na którekolwiek z wojujących państw imperialistycznych, broniąc samodzielnej polityki proletariatu.
„Nie obrona interesów ludowych — czytamy w odezwie — nie walka o swobody ludowe i narodowe, nie przeciwieństwa rasowe są przyczynami tego wybuchu wojennego. Sprzeczne interesy kapitalistów krajów europejskich, zaborcza polityka imperialistyczna rządów burżuazyjnych — oto te siły zgubne, które pchają ludy do wzajemnego niszczenia się...
Polityce wojny wszystkich przeciwko wszystkim proletariat przeciwstawia swą solidarność międzynarodową, opartą na braterstwie ducha rewolucyjnego, na wspólności dążeń do zniesienia obecnego ustroju wyzysku i ucisku, do wprowadzenia ustroju socjalistycznego. Proletariat wypowiada walkę swym rządom, swym ciemiężycielom, a zbliża się groźny podmuch rewolucji robotniczej, rozlegnie się potężny marsz rewolucyjnych batalionów robotniczych na okopy obecnego ustroju kapitalistycznego".
Zahartowana w bojach rewolucyjnych awangarda klasy robotniczej Kongresówki pozostała wierna ideałom internacjonalizmu.
Żródło: Tadeusz Daniszewski, Zarys historii polskiego ruchu robotniczego, część pierwsza. Wydział Propagandy i Agitacji KC PZPR, Wydział Historii Partii KC PZPR, wyd. „Książka i Wiedza”, Warszawa 1956, str. 214-220
Wersja elektroniczna: Władza Rad (www.1917.net.pl), 2011
- 4390 odsłon